2012.05.31// D. Kwiecień
Dziś obchodzimy Dzień bez Papierosa, który ustanowiła Światowa Organizacja Zdrowia. Pomimo to wielu z nas otworzy za chwilę paczkę i pociągnie dymka. Czy jednak warto wydawać masę pieniędzy i psuć swoje zdrowie? Nawet jeśli myślimy o pozbyciu się tego nałogu, w naszej głowie natychmiast powstaje masa wymówek, które mają usprawiedliwić nasze zachowanie. Warto zapoznać się z najczęstszymi z nich, by zrozumieć, że warto je olać i uwolnić od uzależnienia.
Dzień bez Papierosa...
...to dobry moment...
...na rzucenie nałogu
Palenie to moja reakcja na stresDostarczanie organizmowi nikotyny powoduje, że cała jego praca jest rozregulowana. Od palenia uzależnia się między innymi produkcja dopaminy – neuroprzekaźnika, który odpowiada za uczucie przyjemności. Dlatego palaczom wydaje się, że tytoń naprawdę ma takie zbawienne działanie. To jednak tylko złudne przeświadczenie. Gdy rzucimy palenie, produkcja dopaminy wróci do normy i nie będzie uzależniona od wypalanych papierosów.
By jednak to się udało...
...trzeba uwolnić się...
...od wymówek
Palę, bo chcęTo kolejne zbiorowe kłamstwo. Gdyby było ono prawdą, większość palaczy nie miałaby za sobą przynajmniej jednej próby rzucenia nałogu. To tylko wymówka, która ma na celu usprawiedliwienie naszego zachowania. Palimy, bo jesteśmy uzależnieni i nie powinniśmy się oszukiwać, jeśli naprawdę chcemy uwolnić się od uzależnienia.
Uzależnienie powoduje...
...że usprawiedliwiamy...
...swoje zachowanie
Palę, bo moje życie jest skomplikowaneCzęściowo łączy się to z pierwszą wymówką na naszej liście. Usprawiedliwiamy nałóg dużą ilością stresu i tym, że papieros jest nasza jedyną przyjemnością od życia. W rzeczywistości można sobie znaleźć wiele innych czynności, które zastąpią nam palenie i będą zdecydowanie lepsze dla naszych organizmów i portfeli.
To jednak tylko...
...oszukiwanie...
...samego siebie
Nie jestem wystarczająco silny, by rzucićLudzie mają to do siebie, że są nastawieni niechętni do wszelkiego rodzaju sytuacji, w których musimy stanąć przed czymś trudnym, co nie dostarcza nam przyjemności. Rzucenie palenia może na początku objawiać się bezsennością, nerwowością czy uczuciem niepokoju. Po krótkim czasie to jednak mija i możemy cieszyć się życiem bez pasażera w postaci śmierdzącego dymu. Wystarczy tylko odrobina poświęcenia.
Pozbywając się nałogu...
...oszczędzamy zdrowie...
...i pieniądze
Nie jestem gotowy na rzucenieŻaden palacz nigdy nie jest w pełni gotowy do walki ze swoim nałogiem. W przeciwnym wypadku każda próba pozbycia się uzależnienia kończyłaby się sukcesem. Jeśli więc w Twojej głowie chociaż przez chwilę pojawi się myśl pozbycia nałogu, zamień ją natychmiast w czyny. Życie bez tlenku węgla i nikotyny jest naprawdę piękne!