2013.01.21// J. Grygiel
Zdobywające coraz większą popularność e-papierosy na stałe już zadomowiły się w naszym kraju. Nie ma chyba centrum handlowego, w którym zabrakłoby stoiska z nimi, coraz więcej osób korzysta z tego urządzenia. W tym czasie wokół e-papierosów narosło wiele mitów, często zresztą sprzecznych ze sobą. Z jednej strony słyszy się, że są mniej szkodliwe, niż zwykle papierosy, z drugiej zaś – że jest dokładnie odwrotnie. Przyjrzyjmy się zatem kilku najczęściej powtarzanym tezom na temat e-papierosów i sprawdźmy, jak jest naprawdę.
Szkodliwość i zdrowieTo nieprawda, że e-papierosy są zupełnie nie szkodliwe dla zdrowia. Nikotyna zawarta w e-liquidach (specjalne płyny zawierające glikol propylenowy, glicerynę oraz dodatki smakowe i aromatyczne), mimo że nie jest rakotwórcza (to substancje smoliste odpowiadają za powodowanie raka), wywołuje szkody w organizmie. E-papieros może powodować m.in. zawroty głowy i ból mięśni, arytmię serca i nadciśnienie. Zawarty w e-liquidzie glikol propylenowy jest składnikiem wielu lekarstw, kosmetyków, środków higieny jamy ustnej, a także jest powszechnie stosowany jako dodatek do żywności i nie jest – jak daje się czasem słyszeć – używany w płynach do chłodnic i odmrażania szyb (w ich produkcji stosowany jest glikol etylenowy).
E-papierosy, w przeciwieństwie do zwykłych, nie powodują, że włosy i cera palaczy staje się matowa, a zęby i palce pożółkłe.
Brytyjscy naukowcy stwierdzili, że nikotyna zawarta w e-papierosie nie jest bardziej szkodliwa od zawartej w filiżance kawy kofeiny. Warto jednak zaznaczyć, że wciąż brakuje solidnych i rzetelnych naukowych badań na temat skutków dla zdrowia palenia e-papierosów.
Nałóg i uzależnienieDzięki temu, że poprzez różną zawartość nikotyny w e-liquidach możemy sobie ją dawkować – od bardzo wysokiej do nawet zerowej, e-papierosy sprzyjają walce z nałogiem. Wg doktora n. med. Piotra Muldner-Nieckowskiego, w likwidacji nałogu palenia tytoniu e-papieros jest dużo skuteczniejszy niż plastry, gumy do żucia i tabletki z nikotyną, które nie likwidują uzależniania od czynności palenia. Nie jest jednakże stuprocentowo skuteczny – dostępne na rynku urządzenia wciąż jeszcze nie są idealnym substytutem normalnego papierosa i osobom, które palą dużo i długo będzie brakować – przynajmniej na początku – kopa i smaku dymu. E-papierosy nie eliminują także nawyku palenia. Zastąpienie zwykłych papierosów e-papierosami nie przychodzi automatycznie i wymaga cierpliwości i wytrwałości u palacza.
Nie jest prawdą, że e-papierosy w ogóle nie uzależniają. Zawarta w e-liquidach nikotyna uzależnia tak samo, jak ta w zwykłych papierosach. E-papierosy nie są również traktowane jako środki lecznicze i nie kupimy ich w aptece.
E-papierosy można palić wszędzie?Dym, który wydobywa się podczas inhalacji e-papierosem to para wodna i nie zawiera szkodliwych substancji, nie wywołuje tez smrodu. Nie zmienia to faktu, że w niektórych miejscach „e-dymek” będzie niemile widziany, bo mimo wszystko kojarzyć się będzie z nieprzyjemnych zapachem i zgubnym wpływem na zdrowie tzw. biernych palaczy. W Polsce zakazano już palenia e-papierosów w środkach komunikacji publicznej.
E-palenie jest tańsze od „analogowego”?Wszystko zależy od tego, ile palimy. Zestawy e-papierosów są relatywnie drogie, w dłuższej perspektywie jednak wydamy mniej, ponieważ wkłady smakowe e-papierosów są wydajniejsze i tańsze od normalnych papierosów.
Warto, nie warto? Nie namawiamy nikogo do palenia – ani zwykłych papierosów, ani tych elektronicznych. Palacze powinni jednak rozważyć zakup e-papierosa jeżeli próbują walczyć z nałogiem. Choć niepozbawiony wad, jest jednak zdrowszą i tańszą alternatywą dla tradycyjnego palenia. Wg badań dr Muldner-Nieckowskiego, 60% palaczy elektronicznych papierosów rzuca tradycyjne palenie.