Kosmetyczny niezbędnik każdego faceta

Czasy, w których facet wstydził się nakładać krem do twarzy, na szczęście minęły. Albo powinny już minąć. Niestety uchowała się jeszcze armia facetów, która na specjalistyczne kosmetyki do pielęgnacji męskiej urody wciąż patrzy nieufnie. Trudno jednak nie zauważyć, że coś się zmieniło i coraz więcej przedstawicieli tak zwanej „brzydkiej płci” zaczyna intensywnie o siebie dbać. Wskazują na to choćby regały w drogeriach, które coraz bardziej wypełniają się tubkami i słoiczkami z dopiskiem „men”, wskazuje na to również kobiecy gust. Dziewczyny zdecydowanie chętniej wybierają zadbanych facetów, niż nieociosanych drwali z ziemistą cerą. Co zatem facet powinien posiadać w swojej kosmetyczce prócz dezodorantu i szamponu?
Na początek – dobry krem Wydaje się, że męska skóra wymaga mniej intensywnej pielęgnacji niż skóra kobiety. Jest bowiem znacznie twardsza i odporniejsza na zmiany temperatury. Dodatkowo starzeje się wolniej, choć jak już zacznie, zmarszczki pojawiają się intensywniej niż u kobiet. Mimo niewątpliwych zalet, tak czy siak, wymaga pielęgnacji. Promienie słoneczne, zanieczyszczone powietrze, a także dym papierosowy – wszystko to sprawia, że o skórę dbać należy niezależnie od płci. Każdemu mężczyźnie przyda się więc dobry krem, który wklepywać w skórę twarzy należy co najmniej dwa razy dziennie. Nawilżające kremy w męskim wydaniu z reguły świetnie się wchłaniają, są lekkie i chronią skórę przed przesuszeniem. Jeśli skóra nie przesusza się, a błyszczy - krem nawilżający można zamienić na matujący. Po 30. roku życia dobrze jest się zaopatrzyć w krem przeciwzmarszczkowy. Choć wydaje się, że starość jeszcze daleko przed nami, warto zapobiegać zmianom znacznie wcześniej. Te bowiem u mężczyzn przychodzą bardzo niespodziewanie. Niepielęgnowana skóra z czasem nabiera ziemistego koloru, pojawiają się na niej grudki, sińce pod oczami po nieprzespanej nocy już nie znikają tak szybko.
Zamiast mydła – żel Warto zwrócić uwagę na fakt, że skóra mężczyzny ma zdecydowanie szersze pory niż kobiety (u kobiet mogą być one nawet niewidoczne, u panów dobrze widać je z bliska). Często dochodzi do ich zaczopowania. Brak odpowiedniej pielęgnacji przyczynia się do powstawania zaskórników i grudek. Tutaj z pomocą przychodzą odpowiednie żele oczyszczające, pianki do mycia, albo delikatne mydła antybakteryjne. Zwykłe mydła „kostki”, do których przywykliśmy, powinny służyć wyłącznie do mycia rąk. By oczyszczanie skóry przyniosło odpowiednie efekty, po myciu należy zastosować tonik. Jeśli skóra jest przesuszona, nie powinno się używać toników z alkoholem. Jeśli jednak jest tłusta i ma skłonności do wyprysków, alkohol może okazać się niezbędny.
Raz w tygodniu peeling Także peeling pasuje do męskiej kosmetyczki. To on, stosowany regularnie sprawia, że skóra staje się gładsza, a pory jeszcze skuteczniej niż w przypadku zwyczajowej pielęgnacji, zostają odetkane. Trzeba bowiem wiedzieć, że zatkane pory to problem naprawdę uciążliwy. Lubi wracać niczym bumerang, dlatego trzeba go traktować także silnymi środkami. Peeling usuwa obumarłe komórki naskórka i świetnie oczyszcza skórę. Panowie, którzy mają problem z podrażnioną skórą po goleniu, zamiast standardowych peelingów mogą używać masek peelingujących. Trzymamy je na twarzy przez 3 minuty i spłukujemy.
Kremy i balsamy po goleniu – kosmetyki obowiązkowe Stan zapalny po goleniu to jeden z najczęstszych typowo męskich, „twarzowych” problemów. Skóra po goleniu często piecze, ściąga się, powstają na niej czerwone grudki. Tutaj z pomocą przyjdzie dobry, najlepiej naturalny i delikatny balsam po goleniu. To podstawa męskiej pielęgnacji. W tym przypadku nie warto oszczędzać na cenie – droższe balsamy zwykle bywają lepsze. Dobrze też będzie wypróbować kilka różnych kremów, aż w końcu wybrać dla siebie idealny.
Balsam do ciała i coś jeszcze? Czy będąc mężczyzną, wypada używać balsamu do ciała? A czemu nie? Mężczyźni również zmagają się z problemem suchej skóry. Gdy przesusza się ona tak bardzo, że można niemalże na niej pisać palcem – nie ma już wyjścia. Bywa też, że na męskich udach pojawiają się krostki i zaczerwienienia – na to również zaradzi dobry balsam. Używamy go po każdej kąpieli. W ten sposób redukujemy szorstkość skóry, nadmierne jej łuszczenie i intensywnie ją nawilżamy. Kosmetyczkę można zaopatrzyć również w dobry, nawilżający krem do rąk. Dłonie, owszem, powinny być męskie, ale czy koniecznie suche? Zimową porą przyda się również bezbarwny, nawilżający balsam do ust. Nikt przecież nie lubi popękanych warg. Prócz wszystkich wskazanych powyżej specyfików, niezbędne są oczywiście: żel pod prysznic, dezodorant, szampon, woda toaletowa lub perfumy. Do używania tej podstawowej bazy mężczyźni raczej się już przyzwyczaili. Teraz czas wejść na wyższy poziom pielęgnacyjnego zaawansowania.