Myślisz, że to niemęskie? Mylisz się!

Granicę między tym, co „męskie”, a „niemęskie”, postawiliśmy już dawno temu. Niestety traktowanie jej zbyt restrykcyjnie sprawiło, że popadliśmy w stereotypy, które nie sprzyjają modzie. Bo choć pewne rzeczy nie uległy zmianie (faceci na szczęście wciąż nie ubierają sukienek), tak płynność mody podpowiedziała im kilka podpatrzonych u kobiet rozwiązań. Co ciekawe, nie są one typowo kobiece - w dużej mierze w poprzednich epokach były uznawane przez płeć męską za zupełnie normalne, respektowane i regularnie wcielane w życie. Dopiero w nowoczesnych czasach, kiedy triumfy zaczął święcić typ faceta wybitnie „męskiego”, nieokiełznanego, silnego fizycznie, a nie intelektualnie, zostały skazane na zapomnienie. Dzisiaj znów wchodzą na salony.
Różowy kolor Różowy kolor wybitnie kojarzy się z kobiecością. Już od pierwszych lat życia w domach młodych matek i ojców stosuje się nieformalny, a jednak oficjalny podział – błękit to kolor chłopców, róż to za to kolor dziewczynek. Delikatny, kojarzący się oczywiście z kwiatami, tylko z pozoru nie pasuje do mody męskiej. Tak naprawdę bowiem, róż umiejętnie użyty w stylizacji może być bardzo „przystojny”. Szczególnie warto zwrócić na takie elementy „różowej” garderoby, jak: koszule, koszulki polo i T-shirty. Dobrze na ciele będą się prezentować także różowe swetry oraz różowe spodnie (obowiązkowo jednak dopasowane krojem). Pamiętajcie, że stosując róż w waszym stroju, starajcie się go umiejętnie równoważyć. Możecie go łączyć z bielą, czernią, błękitem czy jasną zielenią. Nie zakładajcie jednak na siebie więcej niż jednego różowego elementu – tego męski wizerunek mógłby już nie udźwignąć.
Wzory Faceci często boją się wzorów. W przeciwieństwie do pań unikają wszelkich krat (no chyba, że na klasycznej koszuli), grochów i innych, bardziej skomplikowanych i kolorowych elementów. Tymczasem wzory zaczynają powoli dominować w modzie. Coraz częściej pojawiają się nie tylko na T-shirtach i swetrach, ale i spodniach oraz bluzach. Im ciekawszy wzór, tym modniejszy. Mogą to być rozsypane liście, wilki, widoki miast, geometryczne fantazje lub zupełnie inne, dziwaczne pomysły. Im bardziej skomplikowanie, tym lepiej. A to wszystko w modzie męskiej!
Rurki Na temat rurek już od kilku lat toczy się nieustanna, powszechna dyskusja. Są faceci, którzy odkryli już te spodnie dla siebie, potrafią umiejętnie korzystać z ich walorów, zestawiać je z innymi ubraniami i dobrze się w nich prezentować. Bez wątpienia na tym korzystają – podkreślą swoje typowo męskie atuty (mocne uda, czy mięsiste, atrakcyjne pośladki). Inni nie dadzą się przekonać za nic w świecie, rurki utożsamiając z najbardziej „zniewieściałym” elementem garderoby. Czyżby? Rurki wcale nie są współczesnym wynalazkiem. Faceci chętnie chadzali w rurkach nie tak dawno – bo w latach osiemdziesiątych w Ameryce. Obcisłe spodnie były domeną wielkich i charyzmatycznych gwiazd rocka, a nawet metalu, którym przecież trudno odmówić męskości. Rurki to także styl punków, którzy mogli budzić różne skojarzenia, ale na pewno nie z delikatnym stylem kobiecym. Skąd więc ta niechęć?
Buty bez skarpetek
Polscy faceci kochają skarpetki. Szczególnie te grube, frotowe i białe. Lubują się również w tanich nabytkach z bazarku – czarnych z szarymi lamówkami i „urokliwym” napisem „SPORT”. Tymczasem tego typu skarpetki bardziej niż rurki czy różowe koszule nie mają nic wspólnego z męskością – wyglądają nieatrakcyjnie, „flejtuchowato”, śmiesznie. Jeśli więc kupować skarpetki, to choćby w sieciowych sklepach z męską odzieżą lub markowych butikach. Latem natomiast najlepiej je ściągnąć i do sandałów czy marynarskich butów nie zakładać absolutnie nic. Odkryta kostka u faceta i uwydatniona umięśniona łydka – to naprawdę bardzo męski element całego ciała.
Podwinięte nogawki Moda na podwinięte nogawki trwa. Niestety wielu facetów wciąż się nie może do niej przekonać. Typowy polski mężczyzna zakrywa się jak najszczelniej, w razie upału odsłaniając jedynie ręce. Tymczasem można inaczej! A nawet trzeba. Takie szczegóły, jak na przykład wywinięte nogawki do butów bez skarpetek dodają charakteru, wyróżniają z tłumu, przyciągają wzrok – a do tego wszystkiego są bardzo praktyczne, kiedy robi się ciepło. Dajcie skórze pooddychać i nareszcie wystawcie ją na słońce.
Biżuteria Przez długi czas zwykło się uważać, że biżuteria to działka typowo kobieca. Do męskich atrybutów zaliczano jedynie zegarek, obrączkę lub ewentualnie sygnet. Jeszcze niedawno triumfy święciły grube łańcuchy, ale na szczęście odchodzą już w niepamięć z całą masą innych, tandetnych wyznaczników mody lat dziewięćdziesiątych. Dzisiaj męska biżuteria przeżywa prawdziwy renesans. Wisiorki i bransoletki rewelacyjnie spełniają się w męskiej garderobie, ubarwiają ją, czynią ciekawszą. Wiosna to idealna pora roku, by dać się skusić tej modzie.

Stereotypy bardzo szkodzą modzie. Usztywniają ją, zamykając w nudnych, a często nawet śmiesznych barierach. Pozbywając się ich, wychodząc ze schematu, stajemy się bardziej interesujący, intrygujący i barwniejsi. Warto mieć to na uwadze szczególnie podczas nadchodzących ciepłych miesięcy, które jak nigdy pozwalają się pobawić modą.