Opalenizna - co jeść, aby ją wzmocnić?

Sezon na opalanie już się rozpoczął. Brązowa skóra wzmacnia naszą atrakcyjność szczególnie latem – wygląda dobrze i pasuje do słonecznej aury. Wiadomo jednak, że regularne wylegiwanie się na słońcu nie sprzyja zdrowiu. Opalanie przyspiesza starzenie się skóry, a także skutecznie ją wysusza. Dobrze jest więc znaleźć odpowiedni sposób, który opalanie przyspieszy i wzmocni nasz kolor skóry bez udziału dodatkowych godzin na plaży. Czy to w ogóle możliwe? Oczywiście! Kluczem do sukcesu jest dobra dieta – to ona potrafi przynieść niespodziewanie zadowalające efekty.
Warzywa i owoce sprzyjają opalaniu Warzywa i owoce to prawdziwa skarbnica składników mineralnych i witamin, które uwydatniają kolor skóry. Które z dobrodziejstw natury działają na nas najskuteczniej? W pierwszej kolejności te wzbogacone o witaminy A, C i E – to silne antyoksydanty, które niszczą niekorzystne dla naszego wyglądu wolne rodniki. Poza tym witamina C za sprawą biosyntezy kolagenu i innych składników tkanki łącznej sprawia, że skóra jest dodatkowo elastyczna i sprężysta. Gdzie znajdziemy najwięcej witaminy C? Przede wszystkim w papryce, warzywach kapustnych, pomidorach, porzeczkach, truskawkach, jeżynach, czarnych jagodach, a także – jak powszechnie wiadomo – w owocach cytrusowych. Witamina A z kolei wzmacnia regenerację komórek i funkcje ochronne skóry, a także zapobiega przesuszeniu, które jest częstym problemem osób opalających się. Oprócz tego zmniejsza przebarwienia, wygładza, złuszcza naskórek i przywraca skórze blask. Duże zasoby witaminy A znajdziemy w rybach morskich, tranie, wątróbce, żółtku z jaj, olejach roślinnych, maśle śmietankowym, śmietanie, serze żółtym podpuszczkowym. A co z witaminą E? Ta przecież skutecznie nawilża skórę, poprawia jej elastyczność i zapobiega powstawaniu plam od opalania. Ją znajdziemy z kolei w kiełkach zbóż, roślinach strączkowych, orzechach, warzywach kapustnych oraz jajkach.
Cynk i selen – dobry duet Genialny wpływ na twoją skórę mają cynk i selen – zbawienne minerały, które nie tylko niwelują uszkodzenia skóry, ale i zapewniają jej regenerację. Co ważne, cynk sprzyja produkcji kolagenu, który zapobiega starzeniu się skóry (spytają o to swoją kobietę! Ona z pewnością może ci powiedzieć kilka rzeczy na temat kolagenu). Gdzie znajdziemy cynk? Choćby w nasionach dyni i słonecznika, grzybach, drożdżach, rybach, indyku, pełnoziarnistym pieczywie oraz jajkach. Selen natomiast czeka na nasze spożycie w rybach i owocach morza, produktach zbożowych, drobiu, wątróbce, cebuli, czosnku, jajkach, nasionach i orzechach.
Słynny ß-karoten Wiele się mówi o tym, że za piękny koloryt skóry odpowiedzialny jest przede wszystkim ß-karoten. Dodajmy do tego likopen, a już mamy idealny przepis na zjawiskową opaleniznę. Co więcej, istnieją badania, według których dieta bogata w znaczną ilości warzyw i owoców zawierających karotenoidy prowadzi do zmniejszenia wrażliwości skóry na promieniowanie UV, a także chroni organizm przed szkodliwymi wolnymi rodnikami powstającymi w czasie opalania. Gdzie szukać ß-karotenu? W pomidorach, marchewce, papryce, dyni, buraku, ciemnozielonych warzywach, jak brokuły, szpinak, kapusta włoska, sałata czy cykoria, a także w niektórych owocach, w tym w brzoskwini, morelach, grejpfrucie różowym oraz mango. Warto wspomnieć, że ilość dostępnego ß-karotenu w danym warzywie zwiększa się poprzez przygotowanie go na parze. Karotenoidy lepiej przyswajają się również przez obecność w posiłku tłuszczów i lecytyny. Niestety skuteczność jego wchłaniania skutecznie zmniejsza alkohol. Z kolei likopen, jako genialny przeciwutleniacz, gnieździ się w sporych ilościach w pomidorach, koncentratach, sosach, keczupie i pomidorowych pastach.
Nie zapomnij o podstawach Zdrowa dieta owszem, ma ogromny wpływ na kolor naszej skóry. Jedząc bogate w minerały i witaminy posiłki, stawiając na naturalność w żywieniu, lekkość i ograniczoną obróbkę żywności, wybierając pomidory, marchew i ryby, sprawiamy, że nasza skóra szybciej chwyta promienie słoneczne, a także na dłużej zachowuje opaleniznę. Dobrze jedząc, będziemy się nią cieszyć jeszcze na długo po urlopie. Nie wolno nam jednak zapomnieć o najistotniejszej podstawie zdrowej opalenizny – nawilżaniu. Podstawą odpowiedniego nawilżania zarówno pod opalanie, jak i po prostu – pod zdrowie – jest woda, której powinniśmy wypijać co najmniej dwa litry dziennie. Dobrze unikać przy tym słodzonych napojów gazowanych, które kuszą nas przede wszystkim w upale. Nieodzowny okaże się dobry, silnie nawilżający balsam do ciała, którego użyjemy po każdej kąpieli. Nie zapominajmy także o odpowiedniej ochronie podczas samego opalania – to bardzo ważne!

Łącząc w jedno wszystkie rady dotyczące poprawy kolorytu skóry, otrzymujemy przepis na idealny brąz. A jak wiadomo – kobiety lubią brąz, więc czemu by z tego nie skorzystać?