2015.01.19// D. Jędrzejewska
Jeden z duńskich browarów przygotował dla swoich klientów ciekawą propozycję. Otóż wypuścił na rynek "kreatywne piwo" o nazwie "The Problem Solver", które ponoć jest w stanie rozwiązać problemy kosztujących je amatorów chmielu. Producent zaznaczył, że tworząc recepturę trunku, oparł się na badaniach naukowych, według których odpowiednia dawka alkoholu znakomicie stymuluje ludzką kreatywność. Dowiedli tego naukowcy z Uniwersytetu Illinois w Stanach Zjednoczonych. Badane przez nich osoby, którym podano pewną ilość trunku, po prostu lepiej radzili sobie z zadaniami wymagającymi twórczych rozwiązań niż całkowici abstynenci.
To samo badanie wykazało, że teoria ta dotyczy wyłącznie prostych zadań. Każde wyzwanie, które wymagało większej koncentracji i zapamiętywania szczegółów, dla osób na rauszu kończyło się fiaskiem. Na tej podstawie naukowcy określili optymalny poziom "kreatywnego" alkoholu we krwi, który wynosi 0,75 promila. Te dane posłużyły producentowi duńskiego browaru do stworzenia pobudzającego kreatywność piwa o mocy 7,1 procenta alkoholu. Trunek jest wyposażony w specjalną podziałkę, która pozwoli uzyskać poziom kreatywności zdefiniowany przez amerykańskich naukowców. Skala została oparta przede wszystkim na masie pijącego, który musi wiedzieć, ile waży, by zaaplikować sobie właściwą ilość napoju.