Lifestyle   »   Forma i zdrowie   »   Pszenica - nasz cichy zabójca

Forma i zdrowie

rss

Pszenica - nasz cichy zabójca

2016.12.15//  R. Bednarz
Telewizyjne reklamy bombardują nas “zdrowymi”, “odchudzającymi” produktami pełoziarnistymi. Tymczasem to właśnie pszenica, która za takimi produktami stoi jest jedną z najważniejszych przyczyn epidemii otyłości i wielu schorzeń oraz chorób powiązanych z naszą dietą. Reklamy sprawiają, że ludzie bezkrytycznie uznają wyroby pełnoziarniste za zdrowe choć dietetycy, lekarze czy wreszcie naukowcy coraz częściej przeciwko temu protestują!
Spójrzmy prawdzie w oczy - pszenica opanowała nasz jadłospis. Znajdziemy ją niemal w każdym naszym posiłku. W do niedawna obowiązującej Piramidzie Żywienia wyroby pełnoziarniste stanowiły jej podstawę (skromne 60%). To prosta droga do takich chorób jak cukrzyca, refluks, nadciśnienie, bóle głowy, zapalenia stawów a nawet depresji! W najnowszej Piramidzie Żywienia (z 2016 roku) procentowy udział wyrobów pełnoziarnistych ustępują jedynie warzywom. To wciąż zdecydowanie za dużo!

Kto za tym stoi? Czy ktoś nas świadomie prowadzi na stracenie? Nie chcemy się bawić w teorie spiskowe więc to zostawimy Wam do oceny. Warto w tym miejscu jednak powiedzieć, że współczesna pszenica ma niewiele wspólnego z tą, którą spożywały starsze pokolenia. Samopsza, która jest przodkiem współczesnej pszenicy zawierała 14 chromosomów. Tymczasem obecnie mamy do czynienia z dziełem genetyków zawierającym 42 chromosomy i możemy ją uznać za najbardziej zmodyfikowany produkt żywnościowy na naszej planecie. Wszystko w imię wyższych plonów. Nic tylko pogratulować! Szkoda tylko, że genetycy pracując w pocie czoła nad bardziej odpornymi odmianami zboża nie zadali sobie trudu zbadania wpływu owoców ich pracy na zdrowie ludzi. Przyklasnąc temu może przemysł farmaceutyczny, dla którego choroby cywilizacyjne to prawdziwa żyła złota.

Za tak demonicznym obrazem współczesnej nam pszenicy stoi gliadyna, gluten oraz amylopektyna. Gliadyna rozkładana w naszym przewodzie pokarmowym rozkłada się na egzorfiny, które mają działanie zbliżone do narkotyków - powodują nasze uzależnienie, nasilają apetyt, wywołują napady głodu i prowadzą nas prostą drogą do uzależnienia od jedzenia wyrobów pszennych. Szczególnie zły wpływ mogą mieć na dzieci chore na ADHD, gdyż mogą one powodować nasilenie objawów tej coraz bardziej powszechnej choroby. Podobnie niebezpieczna może być w przypadku chorych na schizofrenię. Potwierdzają to badania lekarzy, którzy po odstawieniu pszenicy z menu pacjentów cierpiących na tą chorobę zauważyli poprawę ich stanu zdrowia.

Gluten z kolei powoduje zanik kosmyków jelitowych, które są odpowiedzialne za wchłanianie przez nas pokarmu. Skutkiem tego jest niedobór minerałów i witamin w naszym ograniźmie, gdyż ich wchłanianie jest niewystarczające. W efekcie nękają nas migreny, niepohamowany apetyt i inne niepożądane skutki.

Amylopektyna z kolei to związek, który podnosi poziom cukru we krwi bardziej, niż każdy inny węglowodan. Przykład? Proszę bardzo! Dwie kromki chleba pszennego podnosza poziom cukru we krwi szybciej, niż 6 łyżeczek cukru. Takie skoki insuliny w naszym organiźmie są prostą drogą do cukrzycy na którą cierpi już na świecie kilkaset milionów osób. Ile z nich może ją “zawdzięczać” nadmiernemu spożyciu wyrobów z pszenicy?

Czy zatem nie warto rozważyć ograniczenia lub nawet całkowitego wykluczeniu wyrobów z pszenicy z naszego menu? Na pozytywne efekty nie będziemy długo czekać. Po wykluczeniu z diety naszego “czarnego charakteru” można między innymi zaobserwować:
  • mniejszy apetyt
  • obniżony poziom cukru we krwi
  • obniżenie ciśnienia krwi
  • zmniejszenie bólów stawów
  • spadek wagi
  • obniżenie poziomu trójglicerydów we krwi
  • lepszy sen
  • więcej energii

Wielką pomocą w przemeblowaniu naszego jadłospisu może być książka Marty Szloser i Wandy Gąsiorowskiej “Bez pszenicy na każdą okazję”. Zawiera ona ponad 300 przepisów bezglutenowych na co dzień ale również na specjalne okazje jak romantyczne kolacje, urodziny, walentynki, tłusty czwartek, Halloween, Sylwestra czy Dzień Dziecka. Książka wydana nakładem wydawnictwa Bukowy Las udowadnia, że nasza dieta może być pyszna, różnorodna i... zdrowa. Przepisy dań zostały okraszone apetycznymi zdjęciami.


W książce znajdziemy również dużo ciekawych informacji o składnikach sezonowych, jedzeniu kwiatów czy bliskiemu sercu każdego faceta grillowaniu. Sporo dowiemy się o żywności GMO i osławionych E-dodatkach. To świetny przewodnik po zdrowym odżywianiu, który szczerze Wam polecamy!
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Zwiedzanie okolic jeziora Salton Sea



Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Pszenica - nasz cichy zabójca
 / 
Komentarze do: Pszenica - nasz cichy zabójca
Eddie pisze:

Sam miałem potężne problemy z bólem żołądka i refluksem. Po odstawieniu wyrobów zawierających gluten wszystko ustąpiło.

 / 
Komentarze do: Pszenica - nasz cichy zabójca
Geralt pisze:

Jesteśmy od dawna ogłupiani przez producentów i bzdurne reklamy. Kolejny przykład masa jogurtów słodkich reklamowanych specjalnie dla dzieci jako mega zdrowie a zawierajace cale masy cukru.

Newsletter

Newsletter

W dziale High-Tech

W dziale Sport

W dziale Kultura

W dziale Biznes, Finanse, Prawo

  • Pozycjonowanie sklepów internetowych to proces, który wymaga długofalowych działań i odpowiedniej...

W dziale Gry

W dziale Extreme

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...


Do góry  //  Lifestyle   »   Forma i zdrowie   »   Pszenica - nasz cichy zabójca