Rozstępy u mężczyzn - jak z nimi walczyć?

Regularnie ćwiczysz, żeby uzyskać lepszą sylwetkę i imponować kolegom oraz zachwyconym kobietom? Uważaj na rozstępy! Te zwykle poprzeczne, rzadziej pionowe bruzdy na skórze powstające wskutek przerwania tkanki łącznej to nie tylko domena kobiet w ciąży. Chociaż rzeczywiście, najczęściej pojawiają się na ciałach pań spodziewających się dziecka, to jednak wielokrotnie dotykają również mężczyzn. Są efektem szybkiej zmiany rozmiaru wynikającej albo z nadmiernego chudnięcia, albo tycia. Faceci narażeni na występowanie rozstępów to głównie miłośnicy siłowni. Rozstępy są w tym przypadku rezultatem przybierania masy mięśniowej, która rozrastając się, powoduje rozciąganie skóry. Nieprzystosowana do takich zmian skóra, nie wytrzymuje obciążenia, a poszczególne warstwy tkanki ulegają przerwaniu. Typowe coś za coś – mamy lepszą sylwetkę, ale musimy zrezygnować z gładkiej skóry. Podobne zjawisko pojawia się przy nagłym tyciu, ale ograniczenie Nie trzeba być specjalistą, żeby zauważyć nieestetyczne ślady na skórze. Niemniej jednak, mogą pojawiać się w dwóch postaciach. Pierwsza faza ich powstawania jest odwracalna, jeśli szybko zaczniemy używać dobrych kosmetyków ujędrniających i uelastyczniających. Na ciele widoczne stają się prążki w kolorze fioletowym, fioletowo-czerwonym. To pierwsze objawy pękania tkanki. Druga faza to bruzdy, których już nie da się usunąć. Są białe, jaśniejsze od naturalnej barwy skóry, a przy dotknięciu daje się je wyczuć jako zagłębienia w ciele. Na tym etapie tkanka nie może już ulec regeneracji. Jeśli są już białe, to nie ma sensu starać się je zlikwidować, bo to walka z wiatrakami. Można spróbować je spłycić, ale będzie to wymagało odrobiny starań. Niezbędne będą porządne, niekoniecznie tanie kosmetyki. Najlepiej sprawdzają się te z kolagenem, który jest jednym z podstawowych składników tkanki łącznej. Zwiększając jego ilość w powłoce skórnej, można liczyć na niewielką redukcję rozstępów. Bardziej efektywne działanie mają profesjonalne zabiegi kosmetyczne. Dermabrazja, czyli ścieranie zewnętrznej warstwy naskórka, peelingi chemiczne, maski na ciało to najskuteczniejsze z nich. Owszem, korzystają z nich głównie panie, ale jeśli zależy nam na lepszym stanie skóry, przeżyjemy tych kilkadziesiąt minut u kosmetyczki. Jeśli nie zamierzamy przerwać treningów, a nie chcemy, żeby skóra nadal się rozpadała, to warto zadbać o prawidłowe żywienie i spowolnić tempo pakowania. Im wolniej rozrastają się mięśnie, tym więcej czasu ma skóra na przyzwyczajenie się do procesu rozciągania się. Dobrze jest też wzbogacić dietę w białko. Wszyscy sportowcy wiedzą, że jest ono ważnym źródłem energii i wspomaga proces budowy masy mięśniowej. Należy jednak wiedzieć, że jest to również istotny składnik tkanek budujących każdy narząd i samą skórę. Do grupy białek zaliczamy m.in. wspomniany już kolagen. Dla wyglądu ciała najlepszy będzie ten w postaci kremów i balsamów, ale stosując kolagenowe suplementy diety, dostarczymy enzym do każdej komórki organizmu. Kapsułki dostępne są w aptekach i w większości sklepów z produktami dla kulturystów.