2012.04.23// D. Kwiecień
Choć czyny Napoleona Bonaparte były wielkie, nie można tego samego powiedzieć o jego wzroście. Nie oznacza to jednak, że był bardzo niski. Jego wzrost był średni (168 cm), a legenda wzięła się zapewne od błędnego przeliczania stóp na metry. Wystarczyło to jednak, by jego imieniem nazwać pewien ciekawy kompleks.
Syndrom Napoleona miał...
...dotyczyć niskich...
...mężczyzn
Trochę podstawCzym jest Syndrom Napoleona? Otóż według teorii naukowej niewysocy mężczyźni mają niższe poczucie wartości i próbują sobie to w jakiś sposób wynagrodzić. Z tego powodu są bardziej agresywni i często prowokują walki. Tę teorię mogą poświadczać inne przykłady z historii. Mussolini i Hitler nie szczycili się wysokim wzrostem, a i wśród obecnych przywódców państw często można spotkać niskie osoby. Jak jest jednak naprawdę? Otóż przeprowadzono wiele badań naukowych, których wyniki nie wykazały związku między niskim wzrostem, a wiarą w swoją wartość. Dlatego Syndrom Napoleona traktuje się jako problemy z przyjmowaniem porażek, agresywne zachowanie i wysoką skłonność do konkurowania.
Hitler i Mussolini...
...również nie mieli...
...pokaźnego wzrostu
Objawy problemuTak jak już wspomnieliśmy, osoby cierpiące na Syndrom Napoleona mają problem z przyjmowaniem porażek. Na dodatek potrzebują stałego konkurowania z innymi, ale to im nie wystarcza. Zależy im tylko na zwycięstwie. Z tego powodu często posuwają się do nieetycznych zagrań jak np. manipulacji, kłamstw czy rozsiewania plotek. Takie osoby nie zawahają się przed żadnym działaniem, jeśli tylko może im ono dać upragnione zwycięstwo Krzywdzą więc ludzi, którzy staną im na drodze i nawet swoich przyjaciół mogą nagle zacząć postrzegać jako najgorszych wrogów, których trzeba zgnieść i zniszczyć. Nie brzmi to zbyt pozytywnie, a osoby dotknięte Syndromem Napoleona napotykają na problemy w każdej dziedzinie życia, począwszy od rodziny i znajomych, a na karierze zawodowej kończąc.
Przeczytaj także: Rozwal stres po męsku »Pierwsza pomocW wielu schorzeniach psychicznych pierwszym i najważniejszym krokiem jest uświadomienie sobie swojego problemu. Jeśli zastanawiasz się czy cierpisz na Syndrom Napoleona, to najprawdopodobniej tak właśnie jest. Jak sobie z tym radzić? Przede wszystkim trzeba pozbyć się negatywnego postrzegania innych i zacząć pracować nad samooceną. Zrozumienie, że nikt nie czyha na to, by nas zniszczyć i wyśmiać będzie wielkim krokiem do poprawienia swojego życia. Zrób bilans, w którym wypiszesz wady i zalety, a następnie je zaakceptujesz. Każdy ma swoje gorsze i lepsze strony, a kluczem do szczęścia jest umiejętność polubienia siebie takim, jakim się jest!
Uznano jednak, że nie ma on...
...związku ze wzrostem i jest zwykłym...
...poczuciem niższości