Sytuacje, w których nie powinieneś pić alkoholu

Chociaż Rosjanie są najbardziej znani ze swojej miłości do alkoholu, to Polacy również nie wylewają za kołnierz. Po procentowe trunki sięgamy na domówkach, w pubach i na koncertach. Zimą część z nas wyposaża się również w piersiówki, by dać sobie złudne uczucie ciepła, gdy przebywamy na mrozie. Są jednak miejsca, w których alkohol jest niemile widziany i najzwyczajniej w świecie nie powinniśmy pić. Na pierwszym miejscu ląduje kościół. Chociaż alkohol pojawia się w wielu miejscach w Biblii (na przykład cud w Kanie Galilejskiej), a kapłani piją wino podczas nabożeństwa, to my powinniśmy odpuścić sobie sięganie po piersiówkę, bo może się to źle kończyć. Wiadomym jest, że po tego typu trunkach ludzie stają się bardziej skorzy do śpiewania i wzruszeń, a to może przysporzyć nam wielu wstydliwych sytuacji…
Przeczytaj także: Wódki, którymi zachwyca się świat »Alkohol nie idzie również w parze ze sportem. Dlatego zostawmy go w domu, gdy mamy zamiar udać się na siłownię, basen albo do parku na jogging. Oczywiście po napojach wyskokowych włącza się tryb nieśmiertelności i wydaje nam się, że możemy przenosić góry, ale to tylko zakrzywione postrzeganie rzeczywistości. Tak naprawdę wyglądamy żałośnie, a na dodatek możemy zrobić sobie krzywdę podczas ćwiczeń. Ludzie często sięgają po alkohol, by się odprężyć i zapomnieć o stresujących sytuacjach. Z takimi spotykamy się najczęściej w pracy, ale ukrywanie w szufladzie biurka małej buteleczki nie jest najlepszym pomysłem. Przede wszystkim alkohol rozleniwia i utrudnia koncentrację, więc automatycznie mamy problem z porządnym wykonaniem naszych zadań. Większy problem stanowi jednak to, że gdy szef wyczuje od nas specyficzną woń, to możemy pożegnać się z naszą pracą i zasilić szeregi bezrobotnych.
Przeczytaj także: G-Spirits, czyli alkohol splywający po kobiecych piersiach »A propos bezrobotnych, to duża część ludzi szuka możliwości zatrudnienia, odwiedzając urzędy pracy. Tam również nie powinniśmy się udawać po alkoholu. Powód jest prosty. Osoby nietrzeźwe nie prezentują się poważnie i dają sygnał otoczeniu, że może nie zależeć im na pracy. Nikt nie chce zatrudnić kogoś, kto będzie popijał alkohol zaniedbując swoje obowiązki. Większość z nas nie lubi egzaminów i te powodują, że zaczynamy się stresować. Oczywiście jednym z najprostszych sposobów na nerwy jest alkohol, jednak my nie polecamy tej metody. Jak już wspominaliśmy, napoje z procentami osłabiają koncentrację i ograniczają zdolność trzeźwego myślenia. Możemy więc pokonać stres, ale wyniki nie będą zadowalające.
Przeczytaj także: Najdziwniejsze drinki świata »Czymś stresującym może być także pierwsza randka. Oczywiście nie ma nic złego we wspólnym napiciu się alkoholu. Jeśli jednak przed wyjściem z domu zaczniemy pić, by uspokoić nerwy i poczuć się pewniejszym siebie, to najpewniej do drugiej randki już nie dojdzie…