2014.01.09// D. Jędrzejewska
Według powszechnych przekonań facet o wysokim poziomie testosteronu jest męski, witalny, pewny siebie i zdrowy. Tymczasem Międzynarodowy Zespół Naukowców ze Stanów Zjednoczonych i Francji wykazał coś zupełnie przeciwnego. Okazało się bowiem, że panowie mogący pochwalić się wysokim testosteronem są łatwym celem dla zarazków. Badanie dotyczyło ludzkiej odporności w zależności od genów oraz poziomu różnych substancji we krwi. Badanych zainfekowano mieszanką zarazków grypy, a potem obserwowano ich reakcję.
Najbardziej podatni na grypę okazali się panowie z wysoką dawką testosteronu. Ich system immunologiczny nie zareagował wystarczająco, co skończyło się wysoką gorączką i nieznośnym katarem. O wiele odporniejsze okazały się kobiety, których system odpornościowy szybko rozpoznawał intruza, potem go namierzył i bez większych problemów zlikwidował. Podobnie w walce z chorobą reagowały męskie organizmy o niższym poziomie testosteronu. Czy to oznacza, że naprawdę męscy faceci, wcale nie są tacy silni, na jakich wyglądają? Niekoniecznie. Wysoki testosteron, mimo że przegrywa z zarazkami, lepiej przystosowuje organizm do znoszenia doraźnych urazów i kontuzji. Aktywuje bowiem antyzapalne reakcje ciała. Tu z kolei kobiety pozostają w tyle.