Loveland - erotyczny park w Korei Południowej

A może by tak do Disneylandu? Eeeeee... Głupi pomysł. Disneyland w dzisiejszych czasach może okazać się mało atrakcyjny nawet dla dzieci. Na pewno więc nie wzbudziłby zainteresowania w dorosłym, zdrowym mężczyźnie. A może do Loveland? To doskonała alternatywa wśród parków rozrywki, łechtająca popędy samców. Choć nie tylko ich. Niejedna kobieta po wizycie w tym miejscu miałaby ochotę spędzić długą i wyczerpującą noc w sypialni. Polecamy więc wizytę w krainie miłości. Choć może być Wam nie po drodze (Loveland znajduje się w Korei Południowej, na wyspie Jelu), warto mieć tę „miejscówkę” na uwadze. Loveland został otwarty 16 listopada 2004 roku. Zgromadzono w nim około 140 rzeźb o tematyce seksualnej, a jego każdy element ma w jakiś sposób kojarzyć się z lubieżnymi igraszkami. Powierzchnia parku to dwa boiska piłkarskie, więc spacer po nim nie będzie długi. Za to na pewno dostarczy intensywnych wrażeń. Wstęp dozwolony oczywiście od lat 18, chociaż zarządcy Lovelandu zadbali o sprośnych rodziców i wydzielili tu miejsce przeznaczone na plac zabaw dla dzieci. Erotyczny park powstał w najodpowiedniejszym do tego miejscu. Jelu to największa koreańska wyspa. W 2007 roku została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Ciepły klimat i wyjątkowo piękne plaże sprawiły, że wielu Koreańczyków wybiera ją sobie za cel podróży poślubnych. Dzięki tej tradycji Jelu została okrzyknięta Wyspą Zakochanych. A potem zadziałała wyobraźnia absolwentów Seulskiego Uniwersytetu Hongik… Ci bowiem w 2002 roku zaczęli tworzyć rzeźby do tego niekonwencjonalnego parku. I tak, można tutaj zwiedzić krąg masturbacji, obejrzeć górę sutków czy usiąść na ogromnym prąciu. Chociaż wyspa posiada bardzo bogatą ofertę turystyczną (znajduje się tu muzeum pluszowych misiów, skansen oraz liczne wulkany) to Loveland dostarcza wyjątkowo wiele emocji i jest celem wielu turystycznych pielgrzymek. Po westchnieniach wywołanych obserwacją zadziwiającej przyrody, magmowych brzegów przybierających przedziwne kształty i innych cudów, relaks w lubieżnym parku jest jak najbardziej wskazany. Czy można się dziwić jego popularności? Oczywiście, że nie! Przyroda jest piękna, ale nasze brzydkie myśli również potrafią być fascynujące.