Jak pokonać kompleksy?

Mężczyźni też miewają kompleksy. Choć zakompleksienie zwykle przypisuje się kobietom, faceci niemniej zmagają się z niską samooceną – często po prostu się do tego nie przyznając. Kompleksy potrafią skutecznie utrudnić życie. Towarzyszą im bowiem silne, negatywne emocje, które bezpośrednio wpływają na nasze zachowanie, w tym nerwicowe reakcje, zachowawczy stosunek do otoczenia, przeróżne obawy i często irracjonalne decyzje. Poczucie bycia gorszym to nic przyjemnego. Jakie kompleksy miewają faceci? Przeróżne, najczęściej związane jednak z poczuciem tak zwanej „męskości”. Najpopularniejszym z męskich kompleksów jest oczywiście niewielkich rozmiarów członek, gdyż powszechnie – choć zupełnie mylnie – uważa się, że wielkość ma znaczenie w zaspokajaniu swojej partnerki. Bywa, że brak pewności siebie w tym względzie zamienia się w niemały i uciążliwy problem, czyli paraliżujący strach przed seksem (tzw. koitofobia), co z kolei przekłada się na kłopoty ze wzwodem.
Skąd te kompleksy?
W dzisiejszym świecie poczucie męskości wcale nie ma się dobrze. Spadek męskiego samopoczucia bierze się z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze: kobiety – wyemancypowane, coraz silniejsze i pewniejsze siebie – stawiają mężczyznom coraz większe wymagania. Facet dla współczesnej kobiety sukcesu nie stanowi już spełnienia marzeń, źródła utrzymania, nie zapewnia poczucia bezpieczeństwa. To równorzędny partner, bywa że pod różnymi względami także rywal, „dodatek” do pełni szczęścia, a nie jego inicjator. Siła fizyczna nie jest już największym męskim atutem – ważniejszy jest intelekt, zaradność, a także ambicja. Nawet grubość portfela staje się sprawą drugorzędną – kobiety coraz częściej zarabiają więcej i potrafią się same utrzymać. Na kompleksy mężczyzn wpływa również typ męskości lansowany przed media i popkulturę. Brzuchaty, sympatyczny „misiek” nie jest już w cenie podobnie jak jowialny, nieco zaczerwieniony od wódki i sflaczały wesołek. Panie, coraz bardziej zadbane, atrakcyjne i świetnie ubrane, również szukają panów zadbanych, umięśnionych i świetnie ubranych. Telewizja, kino, gazety, internet jakby mszcząc się na facetach za ich upodobanie do pań z rozkładówek „Playboya” lansują wyłącznie młodych, pięknych adonisów, którzy czas wolny spędzają na bieżni lub siłowni, a nawet u kosmetyczki i w prestiżowym butiku z drogimi ciuchami. Wytarte jeansy? Wysunięte łopatki? Łysinka? Wystający brzuch? Ciało, wygląd fizyczny coraz częściej bywają przyczyną męskich kompleksów. Do popularnych męskich kompleksów należą zatem: nadwaga, brak imponującej tkanki mięśniowej, łysienie czy wzrost. Pewność siebie się zmniejsza, co często kończy się wycofaniem lub – zupełnie na odwrót – niepohamowaną agresją. Jak sobie radzić z kompleksami? Jak je zwalczyć? Jak zbudować w sobie pewność siebie?
Dbaj o siebie! Nie ma lepszego sposobu na zbudowanie poczucia własnej wartości niż dbanie o siebie. Facet zaniedbany to facet zakompleksiony – zupełnie świadomie bądź spychający swoje kompleksy do podświadomości. Pierwszym krokiem ku lepszemu samopoczuciu jest uzupełnienie kosmetyczki i wyrobienie właściwych nawyków pielęgnacyjnych. Dbałość o higienę, kondycję skóry, twarzy czy dłoni to absolutny mus u faceta XXI wieku. Zabiegi pielęgnacyjne to dzisiaj nie tylko domena kobiet, ale wszystkich, którzy chcą po prostu dobrze wyglądać. Zadbany wygląd to natomiast pewność siebie i silny, zdrowy charakter. Czy aby wyleczyć się z kompleksów konieczne jest wyrobienie imponującej tkanki mięśniowej? Niekoniecznie. Oczywiście istnieją faceci, dla których będzie to jedna droga, by zagłuszyć poczucie bycia gorszym. Najważniejszym jednak krokiem ku temu, by pozbyć się uciążliwych kompleksów, jest polubienie własnego ciała. Oczywiście wielki brzuch trudniej polubić niż brzuch szczupły – dlatego warto zadbać o dietę i zrzucić choćby nadprogramowe kilogramy. Poza tym zdrowe i świadome odżywianie to nie tylko sposób na zbicie wagi, ale też komfort życia i zrozumienie swojego ciała, co również przekłada się na świetne samopoczucie. Podobnie jest z aktywnością fizyczną – facet aktywny, uprawiający sport, dbający o kondycję, rozciągnięty, czuje się lepiej sam ze sobą, co jest najskuteczniejszą bronią w walce z kompleksami.
Znajdź hobby Dobrym sposobem na walkę z fizycznymi kompleksami jest również odwrócenie od nich uwagi. Jeśli będziesz się spełniał życiowo – albo we właściwym zawodzie albo w hobbystycznych, dodatkowych zajęciach, łatwiej zapomnisz o gnębiących cię niedostatkach własnego ciała. Facet, który żyje w dobry, satysfakcjonujący sposób, bardziej wierzy w siebie i w swoje możliwości, bardziej siebie lubi i z większą przyjemnością patrzy w lustro.
Walcz ze stereotypami

Nie daj sobie wmówić rzeczy, które nie mają miejsca. Męski facet to tylko taki posiadający spore przyrodzenie? Mężczyzna jest prawdziwym mężczyzną wyłącznie z kaloryferem na brzuchu? Prawdziwy twardziel nie łysieje? To wszystko nieprawda! Jaka jest zatem prawdziwa definicja „męskości”? To proste! Męskość to poczucie życia w zgodzie ze sobą i ze światem. Tego nie zastąpi nawet największy biceps.