2013.07.06// D. Kwiecień
Lubimy śmiać się z kobiet, gdy panikują i krzyczą, że nie mają w co się ubrać. Czasem jednak sami znajdujemy się w takiej sytuacji i wtedy nie jest nam już do śmiechu. O ile nie mamy problemów z ubraniem się do pracy albo na wieczorne wyjście do klubu, to firmowa impreza może już sprawić, że będziemy w kropce. Z jednej strony jest to luźne spotkanie, ale z drugiej będą tam przełożeni oraz współpracownicy, którzy nie zawsze są do nas przychylnie nastawieni.
Przy wyborze stroju musimy przede wszystkim pamiętać o wygodzie. Mimo, że teoretycznie jest to nieformalne spotkanie, to obecność przełożonych może powodować stres. Będziemy mieli problem z rozluźnieniem się, obawiając się bycia ocenianym. Niewygodny strój tylko spotęguje to uczucie i może okazać się, że po kilku godzinach będziemy tak zmęczeni, jakbyśmy pracowali przez 12 godzin.
Przeczytaj także: Żar leje się z nieba... Tkaniny przyjazne wysokim temperaturom »Kierowanie się wygodą nie oznacza jednak, że możemy założyć szorty i starą, rozciągniętą koszulkę. Mimo, że jest to nieformalne spotkanie, należy przynajmniej zachować pozory elegancji. Jak znaleźć złoty środek? Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Poczucie luzu, a jednocześnie stylowy wygląd możemy osiągnąć na przykład poprzez założenie sportowej marynarki. Nie będziemy wtedy wyglądać „sztywno”, a na dodatek nikt nie zarzuci nam braku wyczucia.
Sama marynarka to jednak nie wszystko. Jak skompletować cały strój? Dobrym pomysłem jest założenie pod spód koszuli, byle tylko nie była ona biała lub czarna. Te barwy kojarzą się z biurem, a my powinniśmy nieco „rozluźnić” nasz wygląd. Można więc spróbować jakichś pastelowych kolorów, których na ogół nie wybieramy do pracy.
Przeczytaj także: Męski portfel - wybierz idealny, stylowy dodatek! »Nie musimy jednak wcale zakładać koszuli. Proste t-shirty również świetnie wyglądają w zestawieniu ze sportową marynarką. Pamiętajmy tylko, by nie znajdowały się na nich rysunki czy napisy. Takie koszulki pozostawmy na inne okazję. Wystarczy gładki t-shirt w dowolnym kolorze!
Garniturowe spodnie raczej nie pastują do zestawu na nieoficjalne spotkanie po pracy. Z drugiej strony niebieskie dżinsy również nie najlepiej sprawdzą się w takiej sytuacji. Z pomocą może przyjść nam sztruks. Chociaż często kojarzy nam się z wykładowcami w podeszłym wieku, to ten materiał jest idealnym połączeniem luzu z elegancją. W zestawieniu ze sportową marynarką takie spodnie będą prezentować się rewelacyjnie!
Przeczytaj także: Broda - kto może ją nosić i jak powinien to robić? »Nie możemy również zapomnieć o kwestii pielęgnacji. Nawet jeśli lubimy nosić zarost, powinien on być zadbany i wyrównany. W przeciwnym wypadku będziemy wyglądać tak, jakbyśmy przyszli na spotkanie po trzydniowej imprezie. Musimy zadbać także o odpowiedni wygląd włosów. W tej sytuacji łysi panowie są na uprzywilejowanej pozycji.