2014.02.25// D. Jędrzejewska
Dwudziesty rok życia to jeszcze beztroski okres w życiu każdego człowieka. Myśli o starości pojawiają się wtedy stosunkowo rzadko, zmartwienia i problemy zwykle nie są dotkliwe. Zamiast tego towarzyszy wrażenie, że oto jesteśmy królami życia. Któż by w takich nastrojach przejmował się zmarszczkami, których na twarzy wciąż nie widać? Mimo idyllicznego nastroju, warto przyjrzeć się tej kwestii zawczasu, a jak twierdzą naukowcy i kosmetolodzy – tuż po dwudziestym piątym roku życia. Dlaczego?
Kiedy zaczyna się starzenie? Zmarszczki pojawiają się na naszej twarzy z powodu zwolnionej produkcji kolagenu, który wytwarza nasz organizm. Białko to powstaje przy udziale hormonu tarczycy, wzrostu, a także insuliny. Warto wiedzieć, że już od 25. roku życia nasza skóra traci około 1% kolagenu rocznie. W wieku sześćdziesięciu lat jego produkcja ustaje niemalże całkowicie – wtedy skóra zaczyna się starzeć najintensywniej, podobnie zresztą jak stawy i wzrok. Kolagen to zatem składnik na wagę złota, to on w dużej mierze pomaga nam utrzymać młody wygląd i dobrą kondycję. Jeszcze przed trzydziestką dobrze jest się o niego zatroszczyć – dostarczać go organizmowi dwoma drogami: z zewnątrz i od wewnątrz.
Co sprzyja starzeniu? Każdy z nas kiedyś się zestarzeje. Zmarszczki naturalnie przychodzą z wiekiem i trudno byłoby oczekiwać innego stanu rzeczy. To jednak nie tylko wiek ma bezpośredni wpływ na naszą skórę. Podstawowym wrogiem starzejącej się twarzy jest promieniowanie UV. Zdawać sobie powinni z tego sprawę wszyscy entuzjaści opalania. Bo czy naprawdę ciemna skóra tu i teraz, niezależnie od pory roku, jest warta takiego poświęcenia? Głębokie zmarszczki w stosunkowo młodym wieku, to nieodwracalna zmiana, z którą trzeba się oswoić już na całe życie. Promienie UV powodują również zaburzenia pigmentacji, a nawet zmiany w jądrach naszych komórek i uszkodzenia w obrębie ich DNA. Warto również wiedzieć, że częste opalanie w dłuższej perspektywie może doprowadzić do rozwoju raka skóry.
Nie tylko słońce nie sprzyja młodemu wyglądowi naszej twarzy. Cichym oprawcą jest również dym nikotynowy jako źródło toksyn i wolnych rodników. Substancje zawarte w papierosach niszczą ponadto witaminę C, której brak przyczynia się do hamowania biosyntezy kolagenu. Skórze nie służy również alkohol, tutaj jednak nie musimy popadać w popłoch. Wyraźne zmiany powoduje wyłącznie jego nadużywanie. A poza tym? Starzenie przyspiesza również chronicznie utrzymujący się w naszym życiu stres, który wpływa na skracanie telomerów, co powoduje uszkodzenie i obumieranie komórek.
Jak spowolnić proces starzenia? Skoro wiemy już, co powoduje starzenie skóry, a także, że jego proces rozpoczyna się już po dwudziestym piątym roku życia, możemy wyciągnąć proste wnioski – jeszcze przed trzydziestymi urodzinami dobrze będzie zwracać uwagę na niekorzystne dla skóry czynniki i je bezwzględnie eliminować. Pomocą w tej walce okażą się oczywiście odpowiednie suplementy i kremy. Te pierwsze wspomogą walkę ze starością od środka, te drugie od zewnątrz – trzeba jednak wiedzieć, że to nie wystarczy. Bez odpowiedniej diety i dbałości o siebie nawet najdroższy krem nie pomoże.
Dieta przeciwko starzeniuW co powinniśmy wzbogacić naszą dietę, by spowolnić starzenie? Na liście produktów skutecznie opóźniających powstawanie zmarszczek królują zielone warzywa liściaste, takie jak: kapusta, szpinak czy szparagi. To one zawierają luteinę, która wspomaga budowę włókien kolagenowych w skórze. Zbawienny wpływ na skórę mają również fasola (jako źródło kwasu hialuronowego odpowiedzialnego za zachowanie elastyczności i odpowiedniego nawilżenia), a także buraki (zawierające krzem, który pozytywnie wpływa na syntezę włókien kolagenu i elastyny). Stałe miejsce w jadłospisie powinny zająć także antyoksydanty, czyli między innymi jagody, karczochy, ciemne śliwki, szparagi, brokuły, jeżyny, truskawki i borówki. Niezbędne okażą się również różnorodne warzywa i owoce, a także ryby oraz chleb razowy. Czego najlepiej unikać? Zdrowej skórze nie sprzyja zarówno cukier, jak i tłuszcze trans (cisi zabójcy) charakterystyczne dla posiłków smażonych na oleju, słodyczy, fast foodów i margaryn do smarowania. Także konserwanty i barwniki to zbrodnia przeciwko bezproblemowej, młodej skórze.
Co jeszcze warto wiedzieć? Nawet jesteśmy w stanie mądrze rozplanować swój jadłospis, zakupić odpowiednie kosmetyki, wybrać się na zabiegi, to i tak trudno będzie nam się rozprawić z innych, dokuczliwym czynnikiem przyspieszającym starzenie – stresem. Ten często niezależny od nas, wkrada się w życie niepostrzeżenie i burzy niemalże każdą jego dziedzinę: od dobrej kondycji psychicznej po fizyczną. W walce ze stresem pomocne okaże się uprawianie sportu, regularny kontakt z naturą, częste przebywanie na świeżym powietrzu. Te również będą korzystnie wpływać na kondycję naszej skóry i pomogą zachować młodość na dłużej. Nie kiśmy się więc w biurach i mieszkaniach, wyjdźmy na zewnątrz, a wtedy poczujemy się naprawdę młodzi.