Co jeść w pracy, żeby zachować sylwetkę - o diecie biurowej

Tyle się mówi o potrzebie dobrego i zdrowego odżywiania, że można zwariować. W normalnym życiu jedzenie nie trafia na listę priorytetów, bo jak tu dbać o odżywianie, skro grafik napięty? Dobra dieta wymaga czasu i wysiłku. Krótkie przerwy w pracy nie dają zbyt wielu możliwości manewru – w piętnaście minut można co najwyższej skoczyć do spożywczaka po batona czy do piekarni po słodką bułkę. Czyżby? Oto kilka sprytnych patentów, które pomogą ci odpowiednio zbilansować dietę, nawet jeżeli jesteś bardzo zapracowanym człowiekiem.
Przeciwko jedzeniu na wynos Jedzenie na wynos bywa bardzo zdradliwe. Po pierwsze: zwykle kończy się spontanicznymi zakupami i uleganiu aktualnej pokusie. Nici wiec z pełnowartościowej diety, którą zazwyczaj zastępujemy przypadkowymi przekąskami, często słodkimi lub tłustymi, albo – co najgorsze – wysoko przetworzonymi. Po drugie: jedzenie na wynos zwykle sieje spustoszenie w naszym portfelu. Po trzecie wreszcie: mało wartościowe jedzenie nie jest w stanie zapełnić naszych żołądków na dłużej. Pałaszując nieprzemyślane, nie zawsze zdrowe posiłki, szybciej stajemy się głodni, przez co sięgamy po więcej – na przykład po wciśniętego do szuflady sneakersa. Taki typ odżywiania oczywiście nie sprzyja naszemu zdrowiu i z reguły skutkuje niechcianym przyrostem wagi.
Zrób to sam! Lepiej oczywiście samodzielnie przygotowywać jedzenie do pracy. Myślisz: niemożliwe! Czyżbyś wstawał z łóżka na ostatnią chwilę? Nie chcesz marnować „dospanego” poranka na babranie się w maśle i chlebie? Twój błąd. Przygotowanie śniadania (pierwszego - do zjedzenia w domu, drugiego - do zjedzenia w pracy) to kwestia wyrobienia sobie nawyku. Jeżeli wprowadzimy ten element do codziennego harmonogramu i będziemy go przestrzegać przez kilka tygodni, wkrótce przygotowanie jedzenia stanie się dla nas przyjemnym rytuałem, nie męką. Za jakiś czas żołądek sam zacznie się dopominać o poranny posiłek, a uczucie wilczego głodu regularnie będzie się pojawiać właśnie z rana (to znacznie zdrowiej, niż wilczy głód na wieczór). Spróbuj więc nastawiać budzik o pół godziny wcześniej. Wówczas zaczniesz dzień z dobrymi kanapkami lub pyszną jajecznicą i zyskasz odpowiednią dawkę energii, która nie pozwoli ci szybko zgłodnieć w pracy. Głód w pracy pokonasz natomiast smakowitą, zdrową i wartościową kanapką – nie byle czym z budki z drożdżówkami.
Co powinieneś mieć w szufladzie Dobrze byś uzupełnił szuflady w swoim biurku. W ten sposób skutecznie zapobiegniesz uleganiu spontanicznemu głodowi i kupowaniu byle czego w sklepiku nieopodal. Zawsze miej pod ręką takie lekkie przekąski jak wafle ryżowe czy chleb chrupki. Możesz również zaopatrzyć się w pestki dyni lub słonecznika, albo orzechy, pistacje czy migdały. Te potrafią na długo zaspokoić głód, są bardzo wartościowe i zdrowe. Choć mają sporo kalorii, wciąż nie dorastają do pięt pod tym względem ciężkim batonom. Do biurowej lodówki schowaj mleko. W szafce natomiast trzymaj płatki kukurydziane. To nieskomplikowany i sprawdzony zestaw, który w szybki zdrowy sposób zaspokoi burczący brzuch. Poza tym w drodze do pracy zaopatruj się w takie wartościowe pyszności, jak jogurt naturalny czy kefir. Zapomnij o jogurtach owocowych, które zawierają sporo cukru, a uczucie głodu umarzają jedynie na chwilę. W lodówce możesz trzymać również tuńczyka i sałatkę rybną. To też dobra opcja na szybki posiłek. Jeśli jesteś amatorem słodyczy, musimy cię zmartwić. Słodkości nie są dobrą opcją do podjadania w pracy. One tylko nas rozochocają i zmuszają żołądek, by prosił o więcej. Na łakocie z bitą śmietaną, mleczną czekoladą, pączki i lukrowane drożdżówki, pozwalaj sobie jedynie od czasu do czasu. Naucz się natomiast zastępować je owocami, także suszonymi i gorzką czekoladą. To produkty nie tylko zdrowe, ale mniej kaloryczne i skuteczniej walczące z głodem.
Dużo pij Zdrowa dieta wymaga regularnego uzupełniania płynów. Na szklankę wody nawet w pracy zawsze znajdziesz czas. Pij jej jak najwięcej, wyrób sobie nawyk sięgania po butelkę z wodą zawsze, kiedy masz chwilę oddechu. Prócz wody zaopatruj się do pracy w jednodniowe soki owocowe. To doskonały zastrzyk witamin, a także coś na kształt niewielkiego posiłku, który doda ci brakującej energii.
Planowanie od podstawa Kluczem do sukcesu w przestrzeganiu dobrej diety w pracy jest myślenie z wyprzedzeniem. Naucz się analizować, co potrzebujesz do zjedzenia na następny dzień. Ułóż w głowie plan tygodniowych zakupów do pracy. Niech myślenie o posiłkach stanie się częścią twojego codziennego harmonogramu. Początkowo może ci się to wydawać uciążliwe, jednak po jakimś czasie przywykniesz i zaczniesz to robić instynktownie. Nie przejmuj się też docinkami kolegów, którzy zapewne będą się naigrywać z twoich rytuałów. Zobaczysz, już wkrótce sami będą cię naśladować. Tak naprawdę największych problemów w utrzymaniu
zbilansowanej diety nie sprawiają posiłki w pracy, a posiłki po pracy. Jeśli jesteś singlem lub twoja partnerka jest równie zapracowana jak ty, nie ma komu zrobić dobrego, ciepłego posiłku. Często kończy się to na wieczornej pizzy lub innym, obfitym restauracyjnym daniu. A z diety nici.