Masturbacja? Samo zdrowie!

Masturbacja w Polsce jest wciąż tematem tabu. Seksuolodzy twierdzą, że nic w tym złego, a na dodatek większość z nas to robi, a mimo wszystko uważamy to za coś wstydliwego. Tymczasem masturbacja ma wiele innych zalet, niż rozładowanie napięcia seksualnego. Dostarczając więc sobie przyjemności możemy poprawić swoje zdrowie, a także możliwości podczas standardowego seksu. Oczywiście najbardziej kochamy zbliżenia z pięknymi kobietami. Jak się ma do nich masturbacja? Otóż powinni o niej pomyśleć mężczyźni, którzy kończą grę zbyt szybko. Seksuolodzy często radzą takim osobom, by spróbowali masturbacji na dwie godziny przed stosunkiem. Dzięki temu będą mogli dłużej cieszyć się urokami zbliżenia z kobietą.
Przeczytaj także: Brak czasu na siłownię? Skorzystaj z seks-ćwiczeń! »Tak naprawdę dla większości mężczyzn seks trwa za krótko. Nawet jeśli nie mają oni problemów z przedwczesnym wytryskiem, to mimo wszystko chcieliby wydłużyć czas zbliżenia. W tym również pomaga masturbacja. W ten sposób uczymy się swojego ciała i możemy je w pewien sposób kontrolować. Opóźnianie wytrysku jest trudną sztuką, ale za to efekty warte są wysiłku. Seks, podobnie jak każdy inny wysiłek, wymaga odpowiedniej pracy mięśni. Mało kto jednak o tym pamiętać. Masturbacja jest świetnym ćwiczeniem, które wzmacnia nasze ciało i zdecydowanie poprawia jakość seksu.
Przeczytaj także: Zajrzyj do kuchni i polepsz swoje życie seksualne! »Dużo się mówi o nowotworze piersi czy szyjki macicy, ale pamiętajmy, że mężczyźni także są narażeni na poważne choroby. Jedną z nich jest rak prostaty. Dotyka on 11 procent mężczyzn i często jest przyczyną zgonu. Ryzyko zachorowania można jednak zmniejszyć. Ważny jest odpowiedni styl życia i badanie się raz na jakiś czas. Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Australijscy naukowcy wykazali w swoich badaniach związek między samo zaspokajaniem, a zachorowalnością na raka prostaty. Mężczyźni, którzy doprowadzali do wytrysku pięć razy w tygodniu byli o jedną trzecią mniej narażeni na ten nowotwór. Może się to wydawać dziwne, ale masturbowanie pomaga także podczas starania się o dziecko. Otóż badania wykazały, że ta czynność poprawia jakość i ruchliwość plemników. To dlatego, że nasz organizm jest zmuszony do ciągłej produkcji nowych „żołnierzy”, którzy są gotowi do zapłodnienia kobiety.
Przeczytaj także: Mity na temat bezpłodności, czyli o męskiej amunicji słów kilka »Nikt z nas nie lubi przeziębienia. Okazuje się, że masturbacja może zmniejszyć te dolegliwości. Badania naukowe dowiodły wpływ seksu oraz samodzielnego zaspakajania na zmniejszenie obrzęku naczyń w nosie. Tak więc wiecie już co robić, gdy dopadnie Was przeziębienie lub katar sienny. W dzisiejszych czasach stres oraz depresja dopada coraz to większą liczbę ludzi. Ciężko jest się przed tym uchronić, ale na szczęście są różne sposoby, by później wrócić do normalnego stanu. Wcale nie trzeba w tym celu iść do lekarza! Wystarczy mała sesja. Otóż masturbacja prowadzi do uwolnienia oksytocyny, która doskonale poprawia samopoczucie i pomaga w pozbywaniu się stresów czy dołków. Wasza odporność nie jest w najlepszej kondycji? W takim razie powinniście postarać się o seks lub masturbację! To dlatego, że w trakcie wytrysku zwiększa się poziom kortyzolu w organizmie, a hormon ten pomaga w regulowaniu systemu odpornościowego.